Kiedyś bardzo lubiłam kaszankę z grilla lub podsmażaną z cebulą. Pewnego dnia dowiedziałam się z czego jest robiona i nigdy więcej jej n...

Wegańska smażona kaszanka z cebulą



Kiedyś bardzo lubiłam kaszankę z grilla lub podsmażaną z cebulą. Pewnego dnia dowiedziałam się z czego jest robiona i nigdy więcej jej nie tknęłam. Na szczęście z pomocą przychodzi wegańska wersja tej kiełbasy. 

Pomysł na ten przepis powstał  podczas przygotowywania pasztetu pieczarkowego z kaszą gryczaną. Niezmiksowana masa w smaku bardzo przypominała mi beztłuszczową kaszankę. Postanowiłam ja upiec i spróbować podsmażyć na sporej ilości oleju. To był strzał w dziesiątkę. Myślę, że nie jeden smakosz kaszanki mógł by się oszukać jedząc tę wersję. 




Wegańska smażona kaszanka z cebulą

Składniki:

  • 500g pieczarek
  • 200g kaszy gryczanej palonej
  • pęczek natki pietruszki
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżeczki czosnku
  • 1 łyżeczka oregano
  • sol, pieprz
  • 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
  • 1 średnia cebula 
  • olej do smażenia 

Przygotowanie:

  1. Kasze gryczaną ugotować według przepisu na opakowaniu. 
  2. Pieczarki pokroić na drobne kawałki.
  3. Na rozgrzaną patelnie, wlać 1 łyżkę oleju i wrzucić pokrojone pieczarki. Posolić, aby puściły wodę. Smażyć do momentu widocznego zredukowania objętości i podsmażenia. 
  4. Pokroić natkę i dodać do pieczarek. Zamieszać. 
  5. Ugotowaną kasze gryczaną dodać do pieczarek. Następnie dodać przyprawy. 
  6. Masę przełożyć do keksówki i piec w temp 200 st C przez 1 h. (taka forma starcza na kilka porcji)
  7. Na oleju podsmażyć posoloną cebulę, aż będzie miękka. 
  8. Po tym czasie dodać część masy pieczarkowo-gryczanej i podsmażyć. Dodać sos sojowy i pieprz do smaku. 
Masę można przełożyć do osłonek lub folii, aby nadać kształt kiełbasy. 
Smacznego :) 

17 komentarzy:

  1. ja jakoś nigdy nie byłam jej fanką, ale ta wersja do mnie bardzo przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaką kaszę polecasz? Prażoną czy nieprażoną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiąc tę kaszankę zawsze używam kaszy prażonej i prawdopodobnie dzięki jej palonemu aromatowi tak dobrze smakuje. Aczkolwiek kasza nieprażona ma więcej składników odżywczych i delikatniejszy smak. Nigdy nie robiłam z kaszą nieprażoną (następnym razem spróbuje i zobaczę czy będzie jakaś różnica), ale myślę że możesz jej użyć bo w każdej wersji powinna być pyszna.

      Usuń
    2. Hej, robiłaś może wersję z kaszą nieprażoną? Zastanawiam się jeszcze czy pęczak dałby radę.

      Usuń
    3. hej :) jak na razie nie robiłam wersji z kaszą nieprażoną, ale następnym razem jak najdzie mnie ochota na tę kaszankę to spróbuje zrobić z pęczakiem :)

      Usuń
    4. Ja właśnie robią z gryczaną niepaloną. Pachnie pięknie (właśnie poszła do piekarnika) :)

      Usuń
  3. Czy istnieje cokolwiek co mogłoby zastąpić pieczarki?
    Lubiłam bardzo kaszankę gdy byłam dzieciakiem ale od zawsze nienawidzę grzybów (mdli mnie od samego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... Pieczarki są tutaj kluczowym składnikiem, więc cieżko będzie je zastąpić. Myślę, że możesz spróbować użyć czarną fasole. W razie, gdybyś zrobiła to koniecznie daj znać jak Ci wyszło :)

      Usuń
    2. Ja któregoś dnia robiłam pieczarki nadziewane kaszą gryczaną i drobno pokrojonym bakłażanem i cebulą. Wszyscy myśleli, że to mięso! Może warto spróbować zobaczyć co z tego wyjdzie 😅

      Usuń
  4. A cebulke po upieczeniu dodac? Tak zrozumialam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie:) - podsmażyć cebule na sporej ilości tłuszczu i dodać do niej na patelnie część masy pieczarkowo-gryczanej i dalej podsmażyć :)

      Usuń
    2. Część masy dodać do cebuli...a co z resztą masy?

      Usuń
    3. Myślę, że resztę masy można przygotować następnego dnia tak samo :)

      Usuń
    4. Dokładnie :) Można też zamrozić :) Ilość z przepisu starcza na kilka porcji, więc kiedy nadejdzie ochota na kaszankę wystarczy wziąć część masy i podsmażyć z cebulą :)

      Usuń
  5. właśnie spróbowałam PYSZNE... Świetny przepis! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :O o rety, zaśliniłam się! Jak tylko temperatura spadnie poniżej 700 stopni to absolutnie to zrobię!

    OdpowiedzUsuń