W tym roku czas wyjątkowo szybko mija. Jeszcze niedawno był początek sierpnia, a teraz mamy wrzesień. W związku z tym przyszedł czas na ulubieńców miesiąca.
Pierwszym ulubieńcem w tym miesiącu jest lutenica, czyli pasta z papryki, bakłażanów i pomidorów. Wcześniej próbowałam ajwaru i pindżuru, które bardzo mi smakowały, ale ta pasta wygrywa smakowo. Sprawdza się idealnie do wszystkiego: jako dip do czipsów, na kanapki czy z makaronem.

Kolejnym ulubieńcem są sajgonki warzywne. W sierpniu często jeździłam na całodniowe wycieczki i po powrocie nie miałam siły na gotowanie. Te sajgonki świetnie sprawdzały się jako szybki i bardzo dobry obiad. Plusem jest też to, że od razu w opakowaniu jest sos, który również jest bardzo dobry :)
Zazwyczaj robię mleko w domu, ale gdy chcę się napić dobrej kawy to kupuję te waniliowe mleko z Biedronki. Kawa z jego dodatkiem jest jak dla mnie przepyszna :).
Kolejnym ulubieńcem są domowe gofry zrobione z ciasta na brownie. Jeśli ma się gofrownicę jest to świetny sposób na szybki i przepyszny deser bez użycia piekarnika, szczególnie przydatny w upalne dni. Przepis na beztłuszczowe gofrobrownie znajdziecie tutaj.
Ostatnim ulubieńcem jedzeniowym są ziemniaki zapiekane z majonezem i czosnkiem. Kiedyś było to moje ulubione danie, które robiła moja mama. W tym miesiącu wreszcie je zweganizowałam. Jest to świetny dodatek do obiadu lub samodzielne danie. Polecam spróbować :). Przepis znajdziecie tutaj.
Ostatnim ulubieńcem jedzeniowym są ziemniaki zapiekane z majonezem i czosnkiem. Kiedyś było to moje ulubione danie, które robiła moja mama. W tym miesiącu wreszcie je zweganizowałam. Jest to świetny dodatek do obiadu lub samodzielne danie. Polecam spróbować :). Przepis znajdziecie tutaj.
Znaliście rzeczy, które znalazły się w moim zestawieniu? A może Wy odkryliście niedawno coś ciekawego? Koniecznie podzielcie się tym w komentarzu :).
Taboo jest mega <3 Koniecznie muszę wypróbować te brownie gofry, bo nie mam w domu piekarnika, a mam gofrownice!!!
OdpowiedzUsuń